Uwielbiam
podsumowania. To cudowne gdy w ostatnim tygodniu roku, gdy wszystkie dni ma się
już za sobą, możemy na spokojnie wrócić myślami do każdego ważnego momentu,
jeszcze raz ocenić jego wagę, spiąć klamrą i odłożyć na półkę z napisem
"przeszłość" mając świadomość, że nie odejdą w zapomnienie, a jedynie
ustąpią miejsce nowemu.